Pierwsze zakrętki dla Mateusza przekazane

W budynku Warsztatów Terapii Zajęciowej w Bełchatowie odbył się briefing prasowy w sprawie akcji „Zakręcona pomoc dla Mateusza”, podczas którego oficjalnie zainaugurowano kampanię i przekazano okazałe worki z kolorowymi zakrętkami.

W briefingu z udziałem mediów wzięła udział mama Mateusza Więcława, na rzecz którego organizowana jest akcja, Waldemar Wyczachowski, starosta bełchatowski, Grzegorz Gryczka wicestarosta bełchatowski, Andrzej Jędrzejczyk, dyrektor Centrum Kształcenia Praktycznego oraz Krzysztof Nowicki, prezes GKS "Bełchatów" S.A. i dyrektor sportowy Jacek Krzynówek (górniczy klub również włączył się w akcję, a każdy kibic, który w tym tygodniu przyniesie do Punktu Obsługi Kibica określoną ilość nakrętek, otrzyma darmowy wstęp na ostatni mecz sezonu).

Przedstawiciele GKS "Bełchatów" S.A przynieśli efekt pierwszego dnia akcji prowadzonej przez nasz klub, tj. wielkie worki wypchane zakrętkami. Liczymy, że do sobotniego meczu kibice "Brunatnych" postarają się o kilkukrotne zwiększenie tej ilości!

- Promując tę akcję możemy powiedzieć w ten sposób: Odkręcaj, zachowaj, pozytywnie nakręcaj - powiedział podczas briefingu prezes GKS "Bełchatów" S.A. Krzysztof Nowicki. To pozytywnie powinno nakręcić cały klub, w tym kibiców. Oferujemy taką akcję, w ramach której każda osoba, która przyniesie odpowiednią ilość nakrętek, otrzyma darmową wejściówkę na mecz. Jeśli uwarunkowania zdrowotne będą na to pozwalały to chcemy, aby Mateusz został naszym honorowym kibicem, którego serdecznie zapraszamy na każdy mecz.

Program „ZbieramyZakrętki.pl pomagając ludziom pomagamy naturze” to akcja Fundacji Nauki i Kultury. Jej pełnomocnikiem w powiecie bełchatowskim zostało Centrum Kształcenia Praktycznego w Bełchatowie.

- Organizując zbiórkę nakrętek chcemy przede wszystkim pomóc Mateuszowi  Więcławowi, wychowankowi Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Bełchatowie - mówi Andrzej Jędrzejczyk, dyrektor CKP w Bełchatowie.

Mateusz ma 15 lat, choruje na dziecięce porażenie mózgowe, zwane schizencefalią, moczówkę prostą oraz na padaczkę objawową lekooporną z napadami częściowymi. Jak mówi jego mama, to wesoły chłopiec, pasjonują go samochody. Uwielbia oglądać wyścigi samochodowe i motocyklowe. Pomimo swojej choroby ma dużo energii i z chęcią uczęszcza do szkoły. Mateusz jeździ na wózku inwalidzkim i wymaga ciągłej rehabilitacji, do której niezbędna jest mata ozonowa – urządzenie do hydromasażu. Niestety, rodziców chłopca nie stać na zakup tak drogiego sprzętu, jego koszt sięga nawet 5 tys. zł.