Najbliższy mecz: |
ZawiszaBydgoszcz |
![]() |
- |
![]() |
PGE GKSBełchatów |
- Mecz z Cracovią przerwał kilka złych serii, ale dał nam tylko punkt. Będzie on cieszyć jednak dopiero w przypadku odniesienia w sobotę zwycięstwa - mówi przed sobotnim pojedynkiem z Podbeskidziem pomocnik PGE GKS Bełchatów Patryk Rachwał.
Jak wspominasz nasz ostatni pojedynek z „Góralami”?
- Pamiętam, że Podbeskidzie oddało wtedy bodajże dwa celne strzały i oba zakończyły się bramkami. Pomimo zdecydowanie większego posiadania przez nas piłki i ataków do końca zdołaliśmy zdobyć tylko bramkę kontaktową. To zabolało. Wtedy zaczęła się ta fatalna wiosenna passa. Mam nadzieję, że spotkaniem z „Góralami” rozpoczniemy dłuższą serię punktową. Tak jak nasi kibice, my też chcemy wreszcie cieszyć się z wygranej.
Sobotni rywal to lider naszej grupy. To rzeczywiście najsilniejsza drużyna dolnej ósemki? Jakie są ich atuty?
- Podbeskidzie nadal bardzo dobrze radzi sobie ze stałymi fragmentami gry, co było widoczne już podczas pierwszego etapu pracy Dariusza Kubickiego w Bielsku-Białej. W ostatnim spotkaniu z Zawiszą można już było zobaczyć pewne efekty pracy tego trenera. W rundzie finałowej nie można powiedzieć, czy rywal jest słabszy, czy mocniejszy. Tu liczy się przede wszystkim zaangażowanie, bo żeby zostać w lidze, trzeba wygrywać, remisy niewiele dają.
Czy remis w spotkaniu w Krakowie poprawił nastroje w drużynie?
- Jechaliśmy tam po komplet, ale od czegoś trzeba zacząć. Mecz z Cracovią przerwał kilka złych serii, ale dał nam tylko punkt. Będzie on cieszyć jednak dopiero w przypadku odniesienia w sobotę zwycięstwa. Każda zdobycz na pewno buduje morale zespołu. Dlatego tak ważne jest przełamanie.
Jesteś związany w klubem i miastem kilkoma sezonami gry. Dla takich zawodników to szczególnie trudny moment.
- Każdego z nas boli ta paskudna seria, nikt nie chce spaść. Większość wie, ile fizycznie i mentalnie kosztował powrót do Ekstraklasy. Zresztą ostatnie lata dla klubu to ciągła gra z nożem na gardle – czy to o utrzymanie, czy o awans. Chyba tylko w jednym spotkaniu, z Sandecją na koniec sezonu 1 Ligi, mogliśmy pozwolić sobie na więcej luzu i pograć przyjemnie dla oka. Musimy to przetrzymać.
© 2005-2013 GKS "Bełchatów" Spółka Akcyjna. Wszelkie prawa zastrzeżone. Projekt: Arkadiusz Modliński.